Ostatnia niezapłacona faktura

26-04-2019
/ Maciej Grzegorczyk

Ostatnia niezapłacona faktura

Prowadząc sprawy gospodarcze z zakresu branży budowlanej, zdecydowanie często przejawia się jeden temat. Wykonawca zrobił wszystkie roboty i dotąd otrzymywał należną zapłatę zgodnie z etapami. Często nawet przed upływem terminu płatności. Strony pozostawały w dobrych relacjach, a jak były jakieś problemy to na bieżąco je rozwiązywano. Nadchodzi termin płatności ostatniej transzy wynagrodzenia. Często 2,5%-10% łącznej ceny. Przy dużych projektach budowlanych zwykle jest to kilkaset tysięcy złotych. Problemem jest więc ostatnia niezapłacona faktura za roboty budowlane.

 

Zamawiający nagle zmienia swoje dotychczasowe postępowanie. Najczęściej odmawia podpisu protokołu odbioru wysyłając pismo z dostrzeżonymi wadami oraz wraz z informacją, że te wady były dotąd wielokrotnie zgłaszane ustnie i telefonicznie. To jest szczególnie ciekawe, że zamawiający jak ognia unika podpisania protokołu, choć przecież można dokonać odbioru częściowego lub warunkowego i wpisać dostrzeżone wady. Rozmawiając jednak z jedną i drugą stroną sporu, bo reprezentujemy różne podmioty, zamawiający zwykle wychodzi z założenia, że jeśli coś podpisze, to da argument stronie przeciwnej, tj. dowód do sądu. Najciekawiej jest gdy zamawiający do umowy wpisze, że warunkiem wystawienia ostatniej faktury za wykonane prace jest dokonanie „bezusterkowego odbioru”. Dokonania tego odbioru odmawia, powołując się na wady, a nawet jeśli wykonawca je usunie to wciąż wymyśla nowe. Tak jednak to nie działa jak chcieliby zamawiający. Wykonawca w takiej sytuacji wciąż może wystawić fakturę, a kwestia wad pozostaje do oceny sądu.

 

Dobrze, problem mamy zatem zdiagnozowany, pytanie obu stron to jak przeciwdziałać niezapłaconemu wynagrodzeniu za roboty budowlane? Jako Kancelaria Prawna KHG we wrocławiu bardzo często spotykamy się z tym problemem. Każdy nasz adwokat i radca prawny specjalizujący się w prawie budowlanym ma przynajmniej kilka spraw tego typu. Sposoby radzenia sobie z sytuacją niezapłaconych faktur trzeba podzielić w zależności na to po której stronie procesu budowlanego jesteśmy:

 

W przypadku zamawiającego – chęć zatrzymania ostatniej transzy wynagrodzenia bierze się z tego, że obawiają się czy wykonawca faktycznie usunie wady. Zamawiający jednak powinien do tego mieć wpłaconą kaucję, albo zatrzymywane wynagrodzenie z każdej faktury w drobnym %. Dodatkowo może uzyskać dla siebie weksel, czy też poręczenie innej osoby. W praktyce jednak zazwyczaj poprzestaje się na kaucji/zatrzymanym wynagrodzeniu. Nie powinien inwestor arbitralnie sobie ustalać, że ostatniej faktury nie zapłaci wymyślając wręcz niestworzona liczbę wad, które często są błahe.

 

W przypadku wykonawcy – należy koniecznie pamiętać o tym, że jeśli robimy dość duże roboty, to odbiory częściowe każdego z etapów prac, zwłaszcza tych ulegających zakryciu, dają nam bardzo dobry argument do postępowania sądowego. W przypadku ostatniego odbioru, jeśli zamawiający nam odmawia, można sporządzić odbiór jednostronny. Czasami jest to niemożliwe, gdyż nie jesteśmy już wpuszczani na obiekt, dlatego dobrze jest zrobić zdjęcia gdy nasza ekipa kończy pracę. Jeśli jednak odbioru jednostronnego możemy dokonać, to weźmy ze sobą podwykonawców (najlepiej tych, co do których jakości wykonawstwa zarzuty ma zamawiający) oraz eksperta, który zrobi własne zdjęcia oraz przygotuje ekspertyzę czy prace mają wady, czy są one istotne/nieistotne oraz usuwalne/nieusuwalne.

 

Będąc wykonawcą, z takimi dowodami spokojnie możemy złożyć pozew do sądu. Osobną kwestią jest tryb postępowania w którym możemy to zrobić oraz uzyskanie zabezpieczenia, ale to temat na inny wpis.

 

Będąc zamawiającym, jeśli wykonawca faktycznie tak zepsuł swoje roboty, a wciąż chce uzyskać zapłatę wynagrodzenia, również przygotujmy swoją ekspertyzę i wezwijmy go do dokonania napraw. Jeśli tego nie zrobi w zakreślonym terminie, złóżmy oświadczenie o obniżeniu wynagrodzenia na podstawie rękojmi za wady.

 

Sprawy budowlane „z ostatniej faktury”, jak to często nazywamy, są o tyle specyficzne, że im dłużej czekamy, tym częściej materiał na podstawie którego możemy zabrać dowody się zaciera (np. inwestor zmienił płot, który postawił wykonawca). Wtedy ważne jest czym strony dysponowały na początku, gdyż na zabezpieczenie dowodów jest już za późno. Jeśli masz taką sprawę, bardzo chętnie się tym zajmiemy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi:

Radca prawny, Doradca podatkowy / Partner KHG Hupajło Grzegorczyk i Partnerzy Kancelaria Prawno-Podatkowa