Scenariusz podobny do wielu. Trudny rozwód, a w jego centrum dwoje dzieci. Ostatecznie Sąd rozwiązuje małżeństwo, zasądza alimenty na dzieci i pozostawia władzę rodzicielską obojgu rodzicom. W teorii wszystko wygląda w porządku. Praktyka jest jednak trudniejsza.
Z czasów małżeństwa pozostają długi i niezałatwione sprawy, do tego dochodzą alimenty. Ojciec postanawia wyjechać na pewien czas do pracy za granicę, aby spłacić zaległe zobowiązania i zarobić na utrzymanie własne i dzieci. Podjęcie tej decyzji przychodzi mu z trudem, gdyż oznacza rozłąkę z bliskimi. Będąc na „emigracji” otrzymuje pismo z Sądu- wniosek o pozbawienie go władzy rodzicielskiej. Nie chce i nie może tego zrozumieć. Przychodzi z prośbą o pomoc.
Złożony przez byłą żonę wniosek stanowi dla ojca „cios prosto w serce”. Czuje, że podważone zostało jego zaangażowanie w wychowanie dzieci i poświęcenie dla dobra rodziny. Uważa, że podjęto próbę odebrania Mu czegoś, co mu się należy. Odżywają negatywne emocje z rozwodu.
Matka, wobec nieobecności ojca, napotyka trudności w codziennym życiu. Nie może samodzielnie zapisać dzieci do przedszkola, czy też wystąpić o wydanie paszportu. Jej decyzyjność jest również ograniczona podczas wizyt u lekarza- nie może sama wyrazić zgody na operację czy skierować dzieci na leczenie. Zostaje przyparta do muru, a jedynym rozwiązaniem, które dostrzega jest zainicjowanie sprawy o pozbawienie ojca w władzy rodzicielskiej (nikt mu nie kazał wyjeżdżać za granicę).
Dzień rozprawy. Byli małżonkowie stają naprzeciw siebie w sali sądowej. Nieufni i podejrzliwi. Szykują się na walkę na argumenty. Każdy chce udowodnić, że jest lepszy od drugiego. Ale czy w opisanej sytuacji walka jest konieczna?
Nie. Czasem warto się zatrzymać. Wysłuchać drugiej strony. Zrozumieć. Wtedy perspektywa się zmienia i powstaje pole do wypracowania porozumienia. Tak też było i tym razem. W sprawach między rodzicami wygrane powinny być dzieci.
Nie zawsze skrajne rozwiązania są najlepsze. A co, jeśli zamiast pozbawiać drugą stronę władzy rodzicielskiej można znaleźć inne rozwiązanie? W takich sytuacjach najczęściej stosowanym jest zawieszenie władzy rodzicielskiej. Następuje ono, gdy powstaje przemijająca przeszkoda w jej wykonywaniu. Zawieszając władzę, Sąd jej nie odbiera (ona nadal istnieje), a jedynie czasowo wstrzymuje jej wykonywanie. Nie powoduje to zatem tak negatywnych odczuć u rodzica, którego dotyczy. Najczęściej orzekana jest w przypadku wyjazdu za granicę, dłuższej choroby czy też przebywania w zakładzie karnym. Jeżeli ustanie przyczyna uzasadniająca zawieszenie władzy rodzicielskiej w każdej chwili może zostać ona przywrócona przez Sąd.
Zatem jeśli zastanawiasz się nad złożeniem wniosku o zawieszenie władzy rodzicielskiej lub przywrócenie prawa do jej wykonywania lub chciałbyś się dowiedzieć więcej o samej instytucji skontaktuj się z Nami. Chętnie odpowiemy na Twoje pytania.