Zadośćuczynienie – jaka przysługuje kwota?

03-05-2019
/ Maciej Grzegorczyk

Zadośćuczynienie – jaka przysługuje kwota?

Załóżmy, że byliśmy poszkodowani w zdarzeniu i teraz chcemy, aby nam zapłacono odszkodowanie, a w sumie formalnie to zadośćuczynienie, gdyż między tymi dwoma pojęciami jest różnica.

 

Z samym odszkodowaniem jest prosto, gdyż dotyczy to realnie poniesionej straty. Krótko mówiąc, jeśli w wypadku zniszczony został nasz laptop to mamy dostać pieniądze na nowy. Co jeśli jednak złamaliśmy nogę i chodziliśmy w gipsie przez 3 miesiące, przeszliśmy operację i długą rehabilitację?

 

Właśnie wtedy należy nam się zadośćuczynienie za doznane krzywdy i nie ma żadnego sztywnego przelicznika jaka jest to kwota. W tego typu sytuacjach warto wybrać się do lekarza, który orzeknie jakiego procentowego uszczerbku na zdrowiu doznaliśmy i jakie musieliśmy przejść badania/zabiegi/operacje/rehabilitacje. Jeśli nasza ekspertyza pozasądowa jest kwestionowana przez przeciwnika, to konieczne jest udział w sprawie biegłego sądowego. Przykładowo w jednej z ostatnich spraw za złamanie dwóch rąk biegły sądowy uznał, że nasza mocodawczyni doznała 10% uszczerbku na zdrowiu.

 

Następnie rolą sądu jest ustalenie finalnej właściwej kwoty jaka jest należna do zapłaty na rzecz poszkodowanego. Trudno tu jednoznacznie wskazać, ale kwoty tak naprawdę mieszczą się w widełkach od 1 500,00 zł to 3 500,00 zł. W naszej sprawie o której mowa powyżej sąd we Wrocławiu przyznał kwotę równo 2 000,00 zł, a więc łącznie po przemnożeniu przez 10% było to 20 000,00 zł. Czy to dużo, czy to mało, trudno jednoznacznie stwierdzić. Według nas o ile przelicznik procentowy był całkiem dobrze ustalony, to stawka mogłaby być wyższa.

 

Zdarzają się jednak sprawy, w których poszkodowany nie doznaje uszczerbku na zdrowiu, tylko np. traci bliską osobę. Wtedy sąd bada jakie były relacje stron, jaka bliskość i próbuje wyważyć właściwą kwotę zadośćuczynienia. W takich przypadkach sąd ma szczególnie utrudnioną rolę, gdyż przyznawane kwoty wahają się od kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi:

Radca prawny, Doradca podatkowy / Partner KHG Hupajło Grzegorczyk i Partnerzy Kancelaria Prawno-Podatkowa