Postępowania grupowe w Polsce nie działają w taki sposób w jaki powinny, o czym najlepiej świadczą statystyki. W 2016 r. na 30 złożonych pozwów grupowych 15 zostało odrzuconych i zwróconych a kolejne dwa zostały oddalone czyli ponad połowa kończy się porażką. Z podobnymi wskaźnikami możemy spotkać się w latach poprzednich. Wobec takich danych nasuwa się pytanie – dlaczego tak się dzieje?
Odpowiedź wydaje się być prosta. Większość spraw które trafiły do sądu jako pozew grupowy nigdy tam w takiej formie nie powinny trafić. Zdecydowanie skuteczniejszym narzędziem pozwalającym na pozytywne zakończenie spraw przed sądem są indywidualne pozwy poszczególnych osób. Niemniejskoro nasz ustawodawca przewidział takie rozwiązania prawne, zastanowić się należy nad pozytywnymi i negatywnymi stronami pozwów zbiorowych.
Pozew zbiorowy jest dopuszczalny przy roszczeniach jednego rodzaju opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, dochodzonych przez co najmniej 10 osób. Osoby decydujące się na postępowanie grupowe doznają zatem pewnej szkody na skutek zdarzenia, które swoimi skutkami dotknęło każdej z tych osób. Ponadto, w przypadku roszczeń pieniężnych konieczne jest, aby suma, którą domaga się każdy z poszkodowanych była taka sama. Brak tu zatem możliwości indywidualnego miarkowania dochodzonych kwot pieniężnych w zależności od stopnia i wymiaru doznanej przez konkretną osobę krzywdy czy wysokości szkody. Dochodzi tu do uśrednienia wysokości roszczenia między wszystkich poszkodowanych, co nie ma miejsca w postępowaniach indywidualnych.
Postępowanie grupowe charakteryzuje się również tym, że osoby składające pozew wyłaniają ze swojego grona reprezentanta, który w imieniu całej grupy wytacza powództwo, a więc de facto walczy o wygraną dla wszystkich. Wspomnieć również należy, że postępowanie grupowe objęte jest przymusem radcowsko – adwokackim, co oznacza, że powoda reprezentuje w trakcie procesu adwokat lub radca prawny. Ponadto nasz ustawodawca ograniczył możliwość składania pozwów grupowych do określonego katalogu spraw tj. sprawy o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, z tytułu czynów niedozwolonych, z tytułu odpowiedzialności za niewykonywanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego lub z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, a w odniesieniu do roszczeń o ochronę konsumentów także w innych sprawach (art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym). Wprost wyłączona została natomiast możliwość dochodzenia roszczeń o ochronę dóbr osobistych, z wyjątkiem roszczeń wynikających z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, w tym roszczeń przysługujących najbliższym członkom rodziny poszkodowanego, zmarłego wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (art. 1 ust. 2a ww. ustawy)
Pozew zbiorowy składamy do sądu (właściwymi sądami do rozpoznawania tego rodzaju spraw są wyłącznie sądy okręgowe) nie tylko wtedy kiedy spełnione są wymagania formalne, lecz przede wszystkim w sytuacji gdy mamy do czynienia dużym podmiotem gospodarczym odnośnie którego mamy pewności, że upływ czasu nie ma będzie miał większego wpływu na ściągalność z potencjalnego dłużnika zasądzonej przez sąd kwoty. Tym samym postępowanie grupowe będzie miało rację bytu jeśli przeciwnikiem jest duży podmiot, który jest wypłacalny, jego sytuacja jest stabilna, zaś upływ czasu nie zmieni w dużym stopniu tego stanu rzeczy.
Często prawnicy zapominają przy wnoszeniu pozwów grupowych o ekonomii postępowania. Klient przychodzi do kancelarii prawnej nie po to, żeby założyć sprawę, tylko w celu odzyskania pieniędzy i to możliwie w jak najkrótszym czasie. Mając na uwadze interes klienta do kwestii składania pozwów grupowych należy podchodzić z daleką idącą ostrożnością. Nie można składać pozwu grupowego który trwa zazwyczaj o wiele dłużej niż postępowanie tradycyjne w sytuacji kiedy istnieje poważne ryzyko wyprowadzenia majątku przez dłużnika. Przypadki udzielenia w toku postępowania grupowego przez sąd zabezpieczenia np. poprzez ustanowienie hipoteki na majątku dłużnika, którego brak może utrudnić, a nawet wręcz uniemożliwić klientowi wyegzekwowanie zasądzonych na jego rzecz należności, są niezwykle rzadkie. Bazując na bogatym doświadczeniu naszych prawników, stwierdzić można, że najczęściej pozwy grupowe dotyczą między innymi branży budowlanej czy deweloperskiej, a zatem takich dziedzin gospodarki w których funkcjonują podmioty o dużym potencjale finansowym i określonej pozycji na rynku spełniających kryteria o jakim mowa był wyżej.
Warto zauważyć, że sądy zazwyczaj nie zgadzają się na zakwalifikowanie jako sprawy grupowej roszczeń dochodzonych z tytułu umów zawartych na podstawie tego samego wzorca umowy. Wspólne źródło roszczeń kilkunastu osób nie daje gwarancji sukcesu. Dobrym przykładem obrazującym powyższe może być podejście do sprawy katastrofy w hali międzynarodowych Targów Katowickich, gdzie sąd odrzucił pozew z uwagi na to że sytuacja życiowa każdego z poszkodowanych mogła i była różna. To zaś skutkowało różną wysokością roszczeń. Praktyka pokazuje, że sądy wolą na wszelki wypadek odrzucić taki pozew zbiorowy, co w konsekwencji powoduje, że tracimy rok, dwa czy trzy na postępowanie, które w istocie jest tylko stratą czasu i pieniędzy. Wynika to z faktu długiego czasu pozostawania postępowania grupowego na etapie dopuszczalności powództwa – formalnego badania pozwu bez merytorycznego rozstrzygania o istocie sprawy; dopiero gry zapadnie postanowienie sądu o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym sprawa może wejść w kolejne stadium.
Dlatego należy bardzo rozważnie podchodzić do kwestii zasadności wszczynania postępowań grupowych. Zdecydowanie bowiem szybciej i łatwiej uzyskać jest cel na którym zależy klientowi na drodze postępowania indywidualnego. Oczywiście postępowanie grupowe jest zazwyczaj tańsze, lecz trzeba się w tym przypadku uzbroić w cierpliwość, bowiem tego rodzaju postępowania trwają zdecydowanie dłużej.
Prezes zarządu spółki
KHG Podatki&Księgowość sp. z o.o.