Jeszcze przed wprowadzeniem ograniczeń w przemieszczaniu się, z jakimi mamy do czynienia aktualnie, wiele osób było zmuszonych zrezygnować z dawno zaplanowanej imprezy turystycznej ze względów bezpieczeństwa. Może być to spowodowane na przykład informacją o występowaniu zachorowań na COVID-19 w miejscu docelowym wyjazdu.
Mówimy więc tu o rezygnacji z wycieczki z inicjatywy uczestnika, podczas gdy biuro turystyczne samo nie odwołuje wycieczki. Pozornie sytuacja ta może wydawać się niekorzystna dla podróżnego, ponieważ teoretycznie to on jako strona umowy, chce ją rozwiązać przed realizacją. W sytuacji nie pomagają zazwyczaj regulaminy i ogólne warunki uczestnictwa, zawierające często zapisy o potrąceniu ze zwracanej ceny za wyjazd opłaty rezygnacyjnej, której wysokość uzależniona jest od czasu pozostałego do wyjazdu (zapisy takie posiadają w swoich OWU między innymi Rainbow Tour, czy ITAKA). W kontakcie z uczestnikiem chcącym zrezygnować z wyjazdu z uwagi na nieprzewidziane i niezależne od niego okoliczności, biura turystyczne zwykle ograniczają się do twardego trzymania się regulaminu i zasłaniania się przy tym niestosowaniem praw konsumenta do imprezy turystycznych w polskim porządku prawnym.
Efektem powyższego może być utrata przez uczestnika 10 do nawet 95% kwoty zapłaconej za wyjazd, podczas gdy jedyną pobudką do rezygnacji z jego strony była chęć zapewnienia sobie bezpieczeństwa, jak również obniżony sens wyjazdu w perspektywie licznych ograniczeń wynikających z pandemii.
Co na to przepisy?
W wyżej opisanym zachowaniu organizatorzy imprez turystycznych zapominają o tym, że również w ustawie o organizacji imprez turystycznych możemy znaleźć „wentyl bezpieczeństwa” dla podróżnego, opisujący właśnie taką sytuację. Ustawa stanowi bowiem, że podróżnemu przysługuje prawo do odstąpienia od umowy o udział w imprezie turystycznej przed datą jej rozpoczęcia bez ponoszenia opłaty za rezygnację w sytuacji występowania w miejscu docelowym podróży nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności, które mają znaczący wpływ na realizację wycieczki lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego.
Czy ochrona konsumenta na pewno nie działa? – klauzule niedozwolone w OWU
Wymienione zapisy regulaminów i OWU poszczególnych przewoźników, w zakresie, jakim narzucają one konsumentowi zapłatę określonej, zryczałtowanej opłaty, niezależnej od faktycznie poniesionych przez organizatora kosztów, rażąco naruszają interesy konsumentów. Na ile ustawa o ochronie konsumenta faktycznie ustanawia wyjątek w jej stosowaniu w stosunku do imprez turystycznych, o tyle podróżny, jeśli nie występuje jako przedsiębiorca, nadal jest jednocześnie konsumentem, a tym samym jest także stroną szczególnie chronioną, między innymi poprzez instytucję klauzul niedozwolonych.
Zapisy zakładające opłaty za rezygnację w takiej formie w jakiej o wyżej przedstawione zostały wielokrotnie uznane za klauzule niedozwolone, naruszające zbiorowe interesy konsumentów, a tym samym zostały również wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Postanowienia umów, regulaminów, czy OWU, stanowiące klauzule niedozwolone i nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem nie wiążą go. Biuro podróży nie może zatem na takiej podstawie domagać się zapłaty przez podróżnego opłaty za rezygnację. Szczególnie wobec aktualnych, wyjątkowych okoliczności. Organizator będzie jednak uprawniony do potrącenia podróżnemu kosztów faktycznie poniesionych w związku z rezygnacją z udziału w imprezie turystycznej. Przypadek ten nie dotyczy oczywiście omówionych wyżej szczególnych okoliczności, jeśli takowe utrudnienia faktycznie występują w miejscu docelowym wyjazdu.
Odwołanie wycieczki przez organizatora
Cała sytuacja jest łatwiejsza dla podróżnych, w przypadku których to organizator, z uwagi na panujące okoliczności, odwoła imprezę turystyczną. Zgodnie z ustawą jest on wtedy zobowiązany do zwrotu podróżnemu całości uiszczonych na poczet imprezy turystycznej opłat, bez potrącania z tej kwoty kosztów, czy wynagrodzenia.
Co może zrobić przedsiębiorca w sporze z organizatorem?
Każda firma, która zorganizowała dla swojej kadry wyjazd integracyjny w oparciu o umowę o udział w imprezie turystycznej, może dochodzić swoich praw na podobnych zasadach co konsumenci, z tą różnicą, że przedsiębiorca nie będzie mógł powołać się na klauzule niedozwolone, o których mowa była wyżej. Wciąż jednak możliwe jest skorzystanie z przepisów ustawy, przewidujących możliwość bezkosztowej rezygnacji w przypadku wystąpienia szczególnych okoliczności, takich jak stan epidemii lub kwarantanna w miejscu przeznaczenia podróży.
Podsumowując
W przypadku odwołania wycieczki przez organizatora, podróżnym przysługuje pełny zwrot wpłat dokonanych na poczet wycieczki. W przypadku, w którym organizator nie odwołuje wyjazdu pomimo zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności, z pomocą podróżnemu, chcącemu odzyskać całość ceny uiszczonej za wycieczkę, przychodzi ustawa o organizacji imprez turystycznych, przewidująca prawo podróżnego do bezkosztowej rezygnacji w przypadku występowania nadzwyczajnych i nieprzewidzianych okoliczności w miejscu docelowym wyjazdu. Nawet w braku takich okoliczności, pomocnym w dyskusji z organizatorem może być powołanie się na fakt istnienia w OWU klauzul niedozwolonych. Wtedy jednak przewoźnik może starać się odzyskać część pieniędzy, wykazując faktycznie poniesione koszty. W każdej z powyższych sytuacji, szczególnie ostatniej z opisanych, pomocnym może być skorzystanie z pomocy profesjonalisty – adwokata lub radcy prawnego, który podejmie i poprowadzi spór z organizatorem. Prawnicy Kancelarii KHG we Wrocławiu zajmują się takimi sprawami na co dzień i zajmowali się nimi także przed pandemią COVID-19.