Pozycjonowanie organiczne, to proces polegający na zwiększaniu widoczności strony internetowej w standardowych wynikach wyszukiwania. Nie wymaga zaangażowania dodatkowego kapitału na reklamy czy promocję. Celem pozycjonowania organicznego jest sprawienie, aby strona pojawiała się jak najwyżej w wynikach wyszukiwania dla określonych słów kluczowych. Niestety obecnie traci ono na efektywności na rzecz GoogleAds. Każdy kto zajmuje się jednak kryptowalutami, mógł napotkać pewien problem związany z promowaniem walut wirtualnych w Google. Na czym on polega? Jak pozycjonować kryptowaluty w Internecie? Dowiedz się więcej na ten temat, właśnie tutaj.
W ostatnim czasie, kiedy opracowywałem strategię promocyjną dla jednego z klientów napotkałem wspomniany problem. Mianowicie klient chciał zaplanować kampanię Google Ads dla swojego projektu. Miała ona na celu wyłącznie edukację dla osób początkujących jeżeli chodzi o kryptowaluty. I pomimo, że klient stworzył docelowy landing page, który nie jest związany w żaden sposób ze sprzedażą kryptowalut, dostaliśmy od Google odpowiedź, że niestety promocja nie jest niezgodna z zasadami. Ustawiłem odpowiednio kampanię dobrałem słowa kluczowe, które nie naprowadzały na sprzedaż. Zgłosiłem decyzję Google i otrzymałem odpowiedź, że potrzebujemy certyfikatu.
I tu pojawia się szczególny problem. Mamy trzy rodzaje certyfikatów, jeżeli chodzi o Google Ads. Pierwszy obejmuje giełdy kryptowaluty i portfele kryptowalutowe w formie aplikacji. Dla drugiego certyfikatu właściwe są sprzętowe portfele kryptowalutowe, a trzeci certyfikat to katalog zawierający tzw. złożone spekulacyjne produkty finansowe. Niestety w pierwszych dwóch kategoriach w ogóle nie możemy wybrać kraju docelowego dla certyfikatu, jeśli chodzi o Polskę. Możemy to zrobić jedynie przy złożonych spekulacyjnych produktach finansowych. Wybieramy w panelu administracyjnym GoogleAds Europę i potem Polskę. Na tym etapie konieczne jest wskazanie numeru licencji dla certyfikatu. Wspomniany problem polega na tym, że sensu stricto, usługi edukacyjne czy też edukacja w formie kryptowalut średnio wpasowuje się w złożone spekulacyjne produkty finansowe.
Na ten moment złożyłem odwołanie do Google’a i czekam na jego odpowiedź. W międzyczasie postaram się stworzyć także kampanię dla usług prawnych, jeżeli chodzi o kryptowaluty. Sprawdzimy czy chodzi o to, że Google ślepo patrzy na słowa kluczowe związane z walutami wirtualnymi i odnosi je od razu do sprzedaży. Prawdopodobnie każdorazowo będzie trzeba złożyć takie odwołanie i pracownicy Google odblokowują je w drodze indywidualnego rozpatrzenia. Warto jednak już teraz zastanowić się nad tym, czy nie będzie konieczne uzyskanie dodatkowych dokumentów. W praktyce podejrzewam jednak, że po prostu za każdym razem trzeba się odwołać, kiedy tylko w Twoim GoogleAds pojawiają się kryptowaluty.
W takim wypadku proponuję, abyś skontakował się ze mna mailowo. Specjalizuje się w marketingu, a także obsługuję klientów zainteresowanych pisaniem whitepaper. Grupa odbiorcza związana z walutami wirtualnymi jest stosunkowo specyficzna. Warto wykorzystać więc narzędzia komunikacyjne dopasowane do ich języka. Ponadto warto również zainteresować się, co faktycznie jest zgodne z prawem, jeśli chodzi o promowanie walut wirtualnych. Zapraszam do kontaktu.