Jak trafnie wskazano w uzasadnieniu projektu specustawy dotyczącej kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa “branża transportowa jest jedną z pierwszych, która odczuła skutki wywołane zagrożeniem rozprzestrzeniania się COVID-19.” Problemy przewoźników nie są nam obce. Kancelaria prawna KHG w osobie radców prawnych i adwokatów od wielu lat współpracuje z przedsiębiorcami działającymi w branży transportowej wspierając ich funkcjonowanie na rynku poprzez szeroko rozumianą pomoc prawną. Przedstawiamy o jakich prawnych aspektach należy pamiętać by chronić przedsiębiorstwo transportowe przed stratami.
Jednocześnie Rada Ministrów przygotowuje dalsze programy pomocowe, rozporządzenia oraz zmiany ustaw, o których wpływie na funkcjonowanie przedsiębiorstw będziemy Państwa informować w powyższej zakładce. Zachęcamy do jej systematycznego odwiedzania, gdzie na bieżąco prawnicy Kancelarii KHG będą w swoich artykułach omawiać istotne prawne aspekty zmian aktów prawnych związanych z epidemią koronawirusa.
Branża transportowa – zarówno zajmująca się transportem osób jak i towarów – boryka się aktualnie z dużym spadkiem zleceń oraz zamówień. W przypadku transportu europejskiego mają na to wpływ zamknięcia granic, zmniejszony ruch turystyczny, część kierowców nie chce także jeździć w rejony szczególnie dotknięte epidemią takie jak Włochy czy Hiszpania. Jak podaje Ministerstwo Rozwoju ponad 90 % zamówień transportu pasażerskiego zostało odwołanych na najbliższe trzy miesiące. Międzynarodowy transport towarów obecnie, nie jest zagrożony, nie jest jednakże przesądzone, że także i w tym przypadku wprowadzone zostaną ograniczenia uderzające w polskich przewoźników.
Epidemia koronawirusa jest wydarzeniem nagłym, którego strony umów i kontraktów nie mogły przewidzieć ani mu zapobiec, zatem można o niej rozmawiać w kategorii siły wyższej. Co do zawartych już umów, przed wystąpieniem stanu epidemii konieczne jest przeprowadzenie indywidualnej i szczegółowej analizy. Większość kontaktów w praktyce da się renegocjować z uwagi na zagrożenie jakie dotknęło całą Europę i świat. Zalecamy jednak by odbyło się to w konsultacji z radcą prawnym bądź adwokatem. Przewoźnicy zawierają także wiele umów bieżących, w czasie trwania epidemii. Warto w tym momencie zadbać
o poprawne sformułowanie umowy, wzbogacając ją o odpowiednie klauzule związane odpowiedzialnością za niewykonanie bądź nieterminowe wykonanie zlecenia. Prawnicy Kancelarii KHG na co dzień zajmują się konstruowaniem i opiniowaniem umów zawieranych między profesjonalistami, zatem by odpowiednio zabezpieczyć finanse przedsiębiorstwa transportowego zachęcamy do kontaktu. Tyczy się to także w sposób naturalny większych przedsiębiorstw zlecających wykonywanie transportów podwykonawcom.
Przede wszystkim – przeanalizować zawarte umowy zleceń transportowych, szczególnie dotyczy to transportu towarów. Mimo, że wprowadzono stan epidemii z poszczególnymi obostrzeniami także dotyczącymi przemieszczania się po terenie kraju jak i za granicę, to jednak nie możemy zapominać o zasadzie dotrzymywania umów – pacta sunt servanda – osoba, która w sposób ważny zawarła umowę zobowiązana jest się z niej wywiązać. Powszechną praktyką jest nakładanie na przewoźników kar umownych za niewykonanie świadczenia w sposób właściwy, niezgodny z zapisami umowy. Formą kary umownej niejednokrotnie jest też obniżenie wartości frachtów. Przewoźnicy są uzależnieni od funkcjonowania innych sektorów gospodarki jak przemysł, przetwórstwo itp. które w większości aktualnie pracują w mocno ograniczonym zakresie, a co ma swoje przełożenie np. na możliwości dokonywania załadunków i rozładunków. Co zatem robić w przypadku niewykonania zlecenia lub niezawinionego opóźnienia w jego wykonaniu przez przewoźnika?
W pierwszej kolejności należy przeanalizować treść kontraktu bądź zlecenia transportowego. Niejednokrotnie w tego rodzaju umowach znajdują się zapisy wskazujące na odpowiedzialność stron zleceniodawcy i zleceniobiorcy w przypadku wystąpienia siły wyższej, którą jak już wspomniano wcześniej niewątpliwie jest epidemia koronawirusa. Taki stan może mieć swoje konsekwencje związane nawet z rozwiązaniem umowy, a co najważniejsze także odstąpienia od niej. Zleceniodawca może także wstrzymać wypłatę środków za niewykonanie bądź opóźnione zlecenie. Istnieją regulacje kodeksu cywilnego zabezpieczające interes oraz odpowiedzialność zobowiązaniową po stronie zleceniobiorców w przypadku zleceń spedycyjnych. Należy pamiętać o instytucji następczej niemożliwości świadczenia zawartej w art. 475 § 1 k.c., która mówi, że jeżeli świadczenie stało się niemożliwe skutkiem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, zobowiązanie wygasa. Powołując się na powyższy przepis przewoźnik może skutecznie bronić się przed nałożonymi na niego karami za nieterminowe wykonanie umowy. Ważna jednak w tym jest indywidualna ocena sprawy przez pryzmat aspektów prawnych jak również faktycznych, czyli odpowiednie wykazanie przed sądem wpływu epidemii koronawirusa na niewłaściwe wykonanie zobowiązania. Zleceniodawca w takich warunkach nie może wymagać od przewoźnika zarówno wykonania zlecenia jak również jakiegokolwiek odszkodowania. W przypadku wyłącznie opóźnienia lecz finalnego zrealizowania przedmiotu umowy jakim było np. dostawa towaru w określone miejsce, przewoźnik ma prawo wnosić o miarkowanie zastosowanego przez zleceniodawcę obciążenia z tytułu kar umownych, zgodnie z art. 484 § 2 k.c. z uwagi na jej rażące wygórowanie, a także realizację całości przedmiotu umowy przez zleceniobiorcę.
Zanim wkroczymy na ścieżkę postępowania sądowego, które niestety często jest jedynym rozwiązaniem, prawnicy kancelarii KHG pomogą w negocjacjach na etapie polubownym. Kancelaria prawna KHG, zatrudniająca radców prawnych, adwokatów i prawników posiada doświadczenie w analizowaniu oraz opiniowaniu umów przez co proponuje swoim klientom kompleksowe rozwiązania prawne w oparciu o ich indywidualne potrzeby. Zachęcamy zatem do kontaktu z kancelarią w momencie gdy zleceniodawca wstrzymuje zapłatę za wykonanie zlecenia, odstępuje lub rozwiązuje umowę, nakłada karę umowną. Renegocjacja warunków umowy może być bowiem ścieżką najszybszego zakończenia sporu, uchroni także przedsiębiorcę przed wysokimi kosztami postępowania sądowego. Warto mieć także na uwadze, że w momencie gdy wrócimy do normalnego funkcjonowania, wymiar sprawiedliwości będzie zmagał się z dużym obłożeniem w związku z zaległymi sprawami oraz spodziewaną falą nowych, a dotyczących konsekwencji gospodarczych pandemii COVID-19. Z wysokim prawdopodobieństwem należy przyjąć, że w istotny sposób odbije się to na przewlekłości postępowań.