Działalność funkcjonariuszy policji może czasem wzbudzać nasze wątpliwości lub obawy. W przypadku chęci zabezpieczenia się na ewentualność nieprawidłowego potraktowania przez służby ludzie nagrywają przeprowadzane czynności. Niektórzy publikują takie nagrania również w Internecie. W dobie mediów społecznościowych i powszechnego dostępu do urządzeń, które umożliwiają nagrywanie obrazu i dźwięku wydaje się to być bezproblemowe. Nic bardziej mylnego, mamy przecież RODO.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej badał sprawę nagrywania policjantów podczas wykonywania czynności służbowych i odniósł się w wyroku do tego zagadnienia.
Sytuacja, która była przedmiotem badania TSUE dotyczyła filmowania przez obywatela Łotwy składania prze siebie zeznać na komisariacie policji. Następnie film ten został wrzucony do sieci na stronę youtube. Łotewski urząd ochrony danych stwierdził, że takie zachowanie narusza ustawę o ochronie danych osobowych ponieważ nie poinformował policjantów o celu przetwarzania ich danych osobowych w postaci wizerunku i głosu. Odpowiedzialny za naruszenie argumentował publikację, tym że chciał zwrócić uwagę społeczeństwa na nieprawidłowe działania funkcjonariuszy.
Sprawa trafiła do łotewskiego sądu, który miał rozstrzygnąć, które prawo powinno mieć w tej sytuacji pierwszeństwo – prawo do wolności wypowiedzi, czy prawo policjantów do poszanowania życia prywatnego. W rezultacie sprawa trafiła do TSUE w ramach pytania prejudycjalnego.
Stanowisko TSUE na kanwie tej sprawy jest takie, że nagrywanie policjantów podczas wykonywania czynności służbowych jest przetwarzaniem danych osobowych. Filmowanie policjantów podlega więc pod przepisy rozporządzenia o ochronie danych osobowych. Nie ma znaczenia tutaj fakt, że policjanci wykonują swoje obowiązki służbowe. Działalność zawodowa nie jest wystarczającym argumentem na to, żeby zrezygnować ze stosowania przepisów o ochronie danych osobowych.
Zgodnie z RODO należy zatem poinformować osoby, których dane przetwarzamy o celu przetwarzania a także m.in. o prawach tych osób w związku z przetwarzaniem. Dopełnienie tzw. obowiązku informacyjnego, może w przypadku nagrywania policjantów i chęci opublikowania takiego nagrania w sieci budzić szereg wątpliwości. Co zatem zrobić?
Otóż TSUE określił w tym przypadku wyjątek. Chodzi o wyjątek dziennikarski. Czy to oznacza, że żeby publikować filmy relacjonujące działanie funkcjonariuszy w sieci trzeba być zawodowym dziennikarzem? Niekoniecznie, chodzi w tym przypadku o prawo do wolności wypowiedzi. Jeżeli zatem nagranie dokonywane jest w celu publicznego rozpowszechniania informacji, opinii to można uznać je za dokonane w celach wyłącznie dziennikarskich.
Należy pamiętać o ostrożności w zakresie publikowania takich nagrań. Ocena, czy można powołać się na wyjątek dziennikarski powinna być przeprowadzona z dużą dozą ostrożności. Za każdym razem należy ocenić, czy prawo do wolności wypowiedzi i powołanie się na wyjątek dziennikarski można uzasadnić i przedłożyć na prawo do prywatności.
Radca prawny / Partner KHG Hupajło Grzegorczyk i Partnerzy Kancelaria Prawno-Podatkowa