Każdego roku pojawiają się nowe propozycje, co do zasad rozliczania się z fiskusem. To nic nowego, że nowa władza wyznacza nowe kierunki. Warto w tym zakresie porozmawiać jednak o konkretach. Nowy projekt zmian w ustawach o podatkach dochodowych wywołał ogromne emocje wśród przedsiębiorców. Co do zasady można by powiedzieć, że zmieni on wszystko. Dla wielu to powrót do czasów, gdy zmiany podatkowe wprowadzano w pośpiechu, bez odpowiedniego vacatio legis i z dużym wpływem na bieżące rozliczenia firm. Z założeń wynika, że rząd chce przyjąć projekt do końca września 2025 roku, a przepisy mają obowiązywać już od początku 2026 roku. Czy każdy będzie miał możliwość przygotować się na zmiany? Niekoniecznie. Publikacja w Dzienniku Ustaw musi nastąpić najpóźniej do końca listopada – czyli zaledwie kilka tygodni przed wejściem w życie. Co się zmieni w 2026? Jakie podatki w 2026 r.? Dowiedz się więcej na ten temat w tym artykule.
Planowane rozwiązania dotyczą zarówno podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), jak i od osób prawnych (CIT). W praktyce oznacza to konieczność dostosowania całych systemów księgowych i podatkowych w bardzo krótkim czasie. To sytuacja, która rodzi pytania o stabilność prawa podatkowego. W programie rządowym zapowiadano, że każda nowelizacja przepisów podatkowych będzie miała minimum sześciomiesięczne vacatio legis. Tymczasem projekt przywraca dawny model. Przedsiębiorcy o ostatecznym kształcie przepisów dowiadują się przed ich wejściem w życie.
Od przyszłego roku wejdą w życie duże modyfikacje w CIT, PIT i estońskim ryczałcie. Dla wielu firm oznacza to konieczność przeglądu umów, struktury spółki i sposobu rozliczeń. Jeśli nie chcesz, by nowe regulacje zaskoczyły Cię w trakcie roku, warto przygotować się wcześniej. Pomagam przedsiębiorcom przeanalizować skutki zmian, dostosować modele podatkowe i wdrożyć rozwiązania, które zabezpieczą firmę przed ryzykiem błędów lub sankcji. Napisz do mnie maila: rafal.kufieta@khg.pl
W projekcie trudno znaleźć rozwiązania, które miałyby pomagać i stymulować wzrost gospodarczy. O ile poprzednie duże reformy wprowadzały różnego rodzaju ulgi inwestycyjne i badawczo-rozwojowe, tym razem dominuje kierunek uszczelniania systemu. Dotyczy to m.in. zmian w tzw. estońskim CIT. Nowe przepisy mają rozszerzyć katalog tzw. ukrytych zysków czyli świadczeń przekazywanych wspólnikom i podmiotom powiązanym. W praktyce opodatkowaniu może podlegać znacznie więcej transakcji, w tym czynsze, usługi doradcze, księgowe czy reklamowe. Dodatkowo planowane jest usunięcie kluczowej przesłanki dotyczącej powiązania świadczenia z prawem do udziału w zysku, co poszerzy zakres opodatkowania.
Projekt przewiduje także modyfikację zasad opodatkowania ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Stawka 17% ma objąć przychody z usług świadczonych na rzecz podmiotów powiązanych. Duże zmiany czekają też przedsiębiorców korzystających z ulgi IP Box. Od 2026 roku ma ona być dostępna wyłącznie dla podmiotów zatrudniających co najmniej trzy osoby niepowiązane z podatnikiem. To cios wymierzony w wielu samozatrudnionych programistów i specjalistów IT. W tym zakresie nie będą mieli już prawa do 5% stawki PIT. Z jednej strony koniec informatycznego Eldorado, a z drugiej zniechęcenie do rozwoju dla pracowników spółek technologicznych.
Projekt zakłada również wprowadzenie podatku dochodowego przy likwidacji spółek osobowych przekształconych ze spółek kapitałowych, jeśli likwidacja nastąpi wcześniej niż po upływie trzech lat. To rozwiązanie ma przeciwdziałać wykorzystywaniu przekształceń do uniknięcia opodatkowania, ale w praktyce może utrudnić przedsiębiorcom restrukturyzację i zamykanie nierentownych podmiotów.
Na tle licznych ograniczeń brakuje rozwiązań pozytywnych. Projekt nie przewiduje przedłużenia ulgi na robotyzację, nie ma też nowych mechanizmów wspierających inwestycje, innowacje czy cyfryzację firm. W praktyce oznacza to, że ciężar zmian spoczywa głównie na podatnikach. Ostateczny kształt ustawy poznamy prawdopodobnie dopiero pod koniec listopada. Jeśli harmonogram się nie zmieni, przedsiębiorcy będą mieli zaledwie kilka tygodni, by przygotować swoje firmy do jednej z największych reform podatkowych ostatnich lat.
Prezes zarządu spółki
KHG Podatki&Księgowość sp. z o.o.