Dzięki fakturze pro forma przedsiębiorcy mają możliwość zapłaty za przyszłe dostawy towarów, bądź też usług. Niestety nie jest to dowód księgowy, co za tym idzie, nie jest to dowód uzyskania przychodu, czy poniesienia kosztu.
Konsekwencją jest brak możliwości odliczenia VAT naliczonego. Pro forma nie spełnia zawsze ustawowych wymogów dowodów księgowych – patrz art. 21 ustawy o rachunkowości.
Dlaczego zatem wystawiane są pro formy?
Jest to ukłon kontrahenta – wystawienie pro formy nie leży w zakresie jego obowiązków. Pro forma daje natomiast zarys tego jak będzie wyglądała faktura, informuje o cenie i terminie płatności. Pro forma jest swoistego rodzaju ofertą zawarcia umowy.
Przykładowo: W przypadku zrezygnowania z kupna towaru, nie jest konieczne regulowanie jej – tak jak w przypadku wystawionej faktury – korektą– co jest ogromnym plusem.
Niestety pro formy mają też kilka wad. Jakich? Poza wymienionym wyżej brakiem możliwości odliczenia VAT-u , pro formy nie można użyć w split payment.
Split payment jest to tzw. mechanizm podzielonej płatności. Jest to jedna spośród metod uszczelniających system VAT tak samo jak np. wprowadzenie JPK (Jednolitego Pliku Kontrolnego) i systemu STIR.
Na czym polega mechanizm podzielonej płatności?
Płatność dokonuje się na dwa rachunki bankowe: wartość netto na rachunek dostawcy a wartość VAT na rachunek VAT dostawcy. Możliwość skorzystania z tego mechanizmu występuje tylko w relacjach B2B – Business to Business, czyli obie strony są firmami. Walutą zapłaty metodą split payment jest jedynie polski złoty.
Skoro nie jest możliwe skorzystanie z metody split payment do przedpłaty lub zaliczki jaka ma miejsce w przypadku pro formy, czy istnieje zatem inne rozwiązanie tego problemu? Jak najbardziej! Wystarczy poprosić kontrahenta o wystawienie tzw. faktury zaliczkowej, która może być wystawiona na 30 dni przed otrzymaniem wpłaty od nabywcy.
Prezes zarządu spółki
KHG Podatki&Księgowość sp. z o.o.