Żadna branża z tych które obsługujemy nie ma w sobie tyle hejtu ile jest przy Multi-Level Marketingu. Z czymkolwiek byśmy tego nie porównali to wszystko wzięte razem do kupy nie będzie miało tej ilości jadu co MLM. Kilka lat temu gdy zaczynałem obsługiwać podmioty prowadzące MLM, jak i liderów uczestniczących w projektach zastanawiałem się z czego to się konkretnie bierze. Moim zdaniem jednak jest to zawiść.
Swojego czasu prowadziliśmy kilka projektów dot. ochrony dóbr osobistych. Szczerze mówiąc – wolałbym tego więcej nie robić. Raz, że choć miało to częściowo efekt pozytywny, gdyż wiele wpisów było usuwanych, to osoby najbardziej negatywnie nastawione zaostrzały swoje działania i publikowały jeszcze więcej treści szkodzących firmie. Dwa, w sprawach które zakończyły się w sądzie, Sądy wykazywały się daleko idącą wolnością słowa. Nazywasz kogoś kłamcą, oszustem i piramidziarzem? Sąd powie, że to jest prywatna opinia i nie można zweryfikować czy ktoś mówi prawdę. Trochę to słabe, ale nie mam zamiaru tutaj dyskutować z orzecznictwem sądowym.
To co mi naprawdę przeszkadza to sposób w jaki zachowują się ludzie z samej branży. Toczona jest ciągła wojna (bo samą walką tego bym nie nazwał) o struktury dystrybucyjne, na wszelkie możliwe sposoby. Gdyby to tylko było możliwe, to chętnie sugerowałbym przystępowanie do kodeksu dobrych praktyk firm działających w systemie MLM, ale z praktyki zakładam, że to by się nie udało.
Gdy dochodzi do sytuacji, gdy jedna firma twierdzi, że druga skopiowała jej model marketingowy, do akcji wkraczają tak naprawdę już emocje i niewiele można zrobić. Kilkukrotnie dostawałem już informację, że mamy wybierać pomiędzy klientami. Tego jednak nigdy nie mam zamiaru robić, jeśli przedsiębiorstwa i liderzy mają zamiar walczyć, to niech robią to między sobą. To jednak do niczego dobrego nie prowadzi, a na takim zamieszaniu zazwyczaj najbardziej korzysta ten kto siedzi cicho i na tym „rośnie”. Do czasu, aż nie przejmie roli pierwotnych walczących i historia zaczyna się od nowa.
Wracając do tematu:
– jeśli uważasz, że masz monopol na działanie w systemie MLM to się mylisz, każdy może to robić,
– jeśli uważasz, że struktury są Twoje i wszyscy pójdą za Tobą to się mylisz, użytkownicy zostają z firmą, która im płaci,
– jeśli uważasz, że możesz pomijać jakość Twoich produktów w MLM to się mylisz, właśnie to jest kluczowe w ocenie legalności czy coś nie jest scam’em,
– jeśli uważasz, że pasywny dochód jest nielegalny to się mylisz, żadne przepisy nie zabraniają tego,
– jeśli uważasz, że sam pasywny dochód pozwoli utrzymać MLM przy życiu to się mylisz, musisz mieć zbudowaną co najmniej jedną „drugą” nogę (czyli coś jakościowo dobrego i dochodowego dla firmy), a i to może być mało.
Radca prawny, Doradca podatkowy / Partner KHG Hupajło Grzegorczyk i Partnerzy Kancelaria Prawno-Podatkowa